Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Pasywne podejście do zarządzania ryzykiem

· · 3 min

Niedawne wydarzenia uświadomiły chyba wszystkim polskim menedżerom, w jak bardzo niestabilnym otoczeniu działają ich firmy. Światowy kryzys finansowy, choć nie spowodował recesji w Polsce, był poważnym szokiem dla większości przedsiębiorstw. Niewielu menedżerów mogło przejść obojętnie wobec gwałtownych wahań cen walut, destabilizacji popytu czy silnego ograniczenia dostępu do kapitału. Seria tragedii i katastrof naturalnych wiosną 2010 roku pokazała, jak słabo jesteśmy przygotowani do zapobiegania i przeciwdziałania zdarzeniom spowodowanym błędami ludzkimi i siłami przyrody. Powyższe okoliczności skłoniły nas do przeprowadzenia badania analizującego praktyki polskich firm i postawy menedżerów w dziedzinie zarządzania ryzykiem. Na ankietę przygotowaną wspólnie przez Katedrę Analizy Działalności Przedsiębiorstwa SGH i Harvard Business Review Polska odpowiedziało w czerwcu 2010 roku 124 menedżerów wyższego szczebla, reprezentujących w równych proporcjach małe, średnie i duże firmy.

Obserwacja i intuicja

Wyniki ankiety świadczą o tym, że mimo alarmujących warunków zewnętrznych menedżerowie mają zaskakująco bierne podejście do zarządzania ryzykiem. 18% badanych praktycznie nie podejmuje żadnych działań w tej dziedzinie i reaguje dopiero wówczas, gdy wydarzy się coś złego. Kolejne 15% ogranicza się do analizy istniejących zagrożeń i ewentualnej oceny ich skutków dla firmy, nie podejmując jednak znaczących działań zapobiegawczych. Największa grupa firm (41%) deklaruje, że zarządzanie ryzykiem w ich przypadku polega na monitoringu i kontroli czynników ryzyka, bez aktywnego wykorzystywania szans wynikających z tych działań. Zarządzanie ryzykiem jest strategiczną umiejętnością pozwalającą na poprawę wyników i aktywne konkurowanie na rynku zaledwie dla 15% firm, które wzięły udział w naszym badaniu (zob. wykres Podejście do zarządzania ryzykiem w polskich firmach).

Bardzo niska ranga zarządzania ryzykiem w przedsiębiorstwach znajduje swoje odzwierciedlenie w sposobie działania firmy po zidentyfikowaniu konkretnego zagrożenia. Ogromna większość z nich - niemal 60% - podejmuje decyzje dotyczące sposobów przeciwdziałania danemu czynnikowi ryzyka, opierając się na intuicji lub kosztach inicjatyw zapobiegawczych. Jedynie jedna trzecia respondentów przyznała, że mechanizmy zarządzania rozpoznanym czynnikiem ryzyka dobierane są po dokonaniu szerokiej analizy szans, korzyści i kosztów (zob. wykres Sposoby zarządzania rozpoznanymi zagrożeniami).

Skromne wykorzystanie istniejących narzędzi

Dominujące w badanych firmach podejście do zarządzania ryzykiem - oparte na obserwacji i intuicji - sprawia, że przedsiębiorstwa nie formalizują mechanizmów zarządzania tym aspektem swojej działalności. Niemal połowa z nich przyznaje, że nie posiada pracowników posiadających profesjonalne przygotowanie do zarządzania ryzykiem. Większość - co zaskakujące, zważywszy, że dominującą grupą w badaniu były firmy średnie i duże - nie dysponuje bazami danych i oprogramowaniem wspierającym tę funkcję w firmie. Aż 72% ankietowanych przyznało, że w ich organizacji nie ma wydzielonego działu ani samodzielnego stanowiska dedykowanego wyłącznie do zarządzania ryzykiem. Nie oznacza to jednak, że lekarstwem na ten brak jest outsourcing, gdyż do korzystania z niego przyznało się tylko 18% respondentów, a o pomoc doradców zwracało się 40% z nich. W tej sytuacji nie może być zaskoczeniem, że przedsiębiorstwa tylko w niewielkim zakresie sięgają do istniejących metod szacowania ryzyka, zwłaszcza ilościowych, wymagających metodycznego i sformalizowanego podejścia. Powszechniejsze jest natomiast wykorzystanie rozwiązań jakościowych, takich jak mapowanie ryzyka, ratingi i - najbardziej popularna - analiza SWOT. Rzadkością jest też skuteczne zastosowanie podstawowych procedur zwiększających poziom bezpieczeństwa. Co prawda, ponad 60% badanych przedsiębiorstw zadeklarowało, że organizuje szkolenia pracowników dotyczące zachowań mogących stanowić zagrożenie dla firmy, ale o ich wysokiej skuteczności przekonanych jest tylko 15% z nich. Podobnie jest w przypadku planów awaryjnych, których posiadaniem szczyci się zaledwie 54% badanych przedsiębiorstw, a tylko 22% jest przekonanych, że istotnie przyczyniają się one do wzrostu bezpieczeństwa.

Brak świadomości i wiedzy, nie pieniędzy

Niewielkie zaangażowanie firm w aktywne zarządzanie ryzykiem nie jest spowodowane brakiem środków na ten cel. Ten czynnik, jako ważną barierę w profesjonalizacji tej funkcji w firmie, wymieniło tylko 16% respondentów, a aż 45% uznało, że w ogóle nie ma on znaczenia. Istotniejszy jest natomiast brak świadomości wagi tego zagadnienia, na co wskazało 74% respondentów (21% uznało brak świadomości za czynnik bardzo wysokiej wagi) oraz brak wiedzy i umiejętności, co jest ściśle związane z niedostatkiem specjalistów w tej dziedzinie. Brak narzędzi i sprzętu - także często wskazywany przez respondentów jako bariera w skutecznym zarządzaniu ryzykiem - jest w tej sytuacji wynikiem niedostatecznej świadomości i wiedzy, nie zaś ograniczonych zasobów finansowych (zob. wykres Bariery w zarządzaniu ryzykiem w polskich firmach).

Poziom zarządzania ryzykiem w polskich firmach najlepiej ocenili sami respondenci pytani o generalną ocenę tej dziedziny w Polsce - 56% uznało, że przedsiębiorstwa nie zarządzają profesjonalnie ryzykiem, a tylko 10% stwierdziło, że firmy są przygotowane do realizacji tej funkcji we własnym zakresie. Kondycja zarządzania ryzykiem w Polsce może być jeszcze słabsza, biorąc pod uwagę fakt, że ankietę wypełniali świadomi menedżerowie zainteresowani tym tematem. Stały wzrost poziomu niepewności i - co ważniejsze - podnoszenie poziomu wiedzy i umiejętności zarządczych menedżerów dają jednak nadzieję na stopniową profesjonalizację zarządzania ryzykiem w polskich przedsiębiorstwach. Ankietowani przez nas menedżerowie planują na najbliższe trzy lata szereg inwestycji związanych z podnoszeniem bezpieczeństwa ich firm. Wśród najczęściej wymienianych znalazły się: tworzenie zapasowych systemów i procesów, szkolenie kadry i zatrudnienie specjalistów do spraw zarządzania ryzykiem, rozszerzenie zakresu ubezpieczeń i zakup rozwiązań informatycznych.

Stanisław Kasiewicz

Profesor zarządzania i kierownik Katedry Analizy Działalności Przedsiębiorstwa SGH.

Lech Kurkliński

Lech Kurkliński jest adiunktem w Katedrze Analizy Działalności Przedsiębiorstwa SGH.

Łukasz Świerżewski

Dawniej zastępca redaktora naczelnego HBRP, obecnie p.o. dyrektora departamentu komunikacji korporacyjnej i rzecznik prasowy PKO Banku Polskiego.

Polecane artykuły